Przejdź do głównej zawartości

Posty

Kłodzko. Bitwa o twierdzę 2024 [fotorelacja]

19 edycja największego wydarzenia w kłodzkiej twierdzy już za nami. Zwiedzanie, stoiska historyczne i oczywiście inscenizacja bitwy z 1807 r. Krótko mówiąc, działo się. W sobotę odwiedziłam twierdzę po raz trzeci, drugi raz zwiedzałam miasto (w zasadzie to centrum). Ale na rekonstrukcji pojawiłam się po raz pierwszy. Do Kłodzka przyjechałam pociągiem. Najlepiej wysiąść na stacji Kłodzko Miasto skąd tylko 10 minut spacerem do rynku.  Wydarzeniu towarzyszył targ staroci, a pierwszych wystawców można było spotkać już przy moście gotyckim na Młynówce. Sam most jest jednym z najbardziej znanych miejsc Kłodzka, a ze względu na swoją architekturę nazywany jest mniejszą wersją praskiego Mostu Karola.  Sprzedawcy staroci oferowali przeróżne przedmioty, najwięcej chyba było naczyń z porcelany, butelek z dawnych browarów, ot choćby taka ja ta ze Schweidnitz czyli Świdnicy. W rynku sporo turystów i miejscowych oczekiwało na przemarsz wojsk. Następnie odbyła się prezentacja uczestniczących w bitwie

Historyczno-książkowy marzec

Kwiecień już trwa, więc czas na czytelnicze podsumowanie ubiegłego miesiąca. Tym razem, inaczej niż zawsze, mam dla was pięć tytułów. Ilaria Tuti, "Skalny kwiat" Od huku pocisków drżą położone wśród gór wioski. To tam mieszkają one – niezłomne kobiety, do których o pomoc zwraca się dowództwo włoskich wojsk. Część z nich to jeszcze dzieci, część już staruszki, wszystkie jednak co rano w wojskowych magazynach pakują do koszy prowiant, leki i amunicję i ruszają ścieżkami ku górskim szczytom, które pokonać umieją tylko one. Wojna odebrała im wszystko łącznie z przyszłością, tłamsząc je w teraźniejszości przesyconej ubóstwem i trwogą. Lecz mimo niebezpieczeństw czających się na każdym kroku, mimo białych diabłów – strzelców wyborowych armii wroga – którzy trzymają je na muszce, one wspinają się godzinami, brodząc w śniegu, by wesprzeć walczących żołnierzy. To Tragarki, które w piekle alpejskiego frontu dźwigają nie tylko życie. Powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami a do teg

Co w literaturze historycznej piszczy?

Przed wami kolejne książkowe propozycje ode mnie. Jest fabularnie, jest naukowo i, jak zazwyczaj, jest głównie XX wiek. Jestem ciekawa czy znajdziecie coś ciekawego dla siebie. Sabina Waszut "Ogrody na popiołach" Styczeń 1945. Rodzina Karola Plocha z trwogą, ale i z nadzieją oczekuje wkroczenia do Katowic wojsk Armii Czerwonej. Nikt nie wie, jak wyzwoliciele potraktują wielokulturowe miasto, które splata ze sobą historię dwóch narodów, a polsko-niemieckie małżeństwa takie jak Karola i Margot są powszechne. Miesiąc później, gdy wydaje się, że to co najgorsze jest już za nimi, do domu Plochów pukają mężczyźni z biało-czerwonymi opaskami na ramieniu. Karol bez żadnego wyroku trafia do obozu w Świętochłowicach, gdzie panem życia i śmierci jest znany z okrucieństwa komendant Salomon Morel. Tragedia górnośląska czyli wydarzenia po wkroczeniu na teren Górnego Śląska armii sowieckiej, której jednym z elementów był obóz w Świętochłowicach, to wciąż temat rzadko przebijający się poza Ś

Echa bitwy pod Legnicą. Krótka wizyta w Legnickim Polu

Legnickie Pole to mała wieś gminna w województwie dolnośląskim położona kilka kilometrów od Legnicy. Jej nazwa jest nieprzypadkowa. Powstała w pobliżu miejsca bitwy z Mongołami w 1241 r. Legnickie Pole odwiedziłam całkiem spontanicznie w jedną z wrześniowych sobót. Jechałam z okolic Wrocławia i dojazd jest bardzo prosty, raz, dwa na autostradę A4, odpowiedni zjazd i już na miejscu. Najbardziej widocznym z autostrady miejscem wsi, jest Bazylika Mniejsza pw. Jadwigi Śląskiej z charakterystycznymi wieżami zwieńczonymi kopułami. Drugie interesujące miejsce to Muzeum Bitwy Legnickiej. I to były cele mojej podróży. Krótka historia wsi Rok 1241 to czas pierwszego najazdu Mongołów na Polskę. Podboje dokonywane przez ten koczowniczy lud azjatycki rozpoczęły się na początku XII w.  pod wodzą niejakiego Temudżyna, znanego raczej jako Czyngis-chan. Czas, kiedy na drodze Mongołów staje Polska to era panowania Batu-chana, wnuka Czyngis-chana. 9 kwietnia 1241 Mongołowie docierają w okolice Legnicy. R

Historyczno-książkowy wrzesień

Mamy już początek października, więc czas na kolejne czytelnicze podsumowanie ubiegłego miesiąca. Wrzesień upłynął pod znakiem fikcji, a tłem opowieści (poza jedną) była II wojna światowa. Mój wynik, to ponownie cztery książki. Monica Hesse, "Dziewczyna w niebieskim płaszczu" Okupowana Holandia, rok 1943. 19-letnia Hanneke handluje towarami na czarnym rynku, choć sama woli nazywać siebie znalazcą. Pewnego razu otrzymuje od stałej klientki nietypowe zlecenie – jej zadaniem jest odnalezienie Mirjam, Żydówki, która pewnego dnia zniknęła z domu ukrywającej ją kobiety. Fabuła tego młodzieżowego thrillera płynie początkowo dość wolno. Wbrew sugerowanemu gatunkowi przez większość książki nie czuć napięcia. Obraz okupacji przedstawiony jest raczej pobieżnie i w uproszczony sposób. Oczywiście, że Holandia to nie Polska, ale gdyby nie kilka elementów przedstawionego świata i opis z okładki czytelnik nawet nie zauważyłby, że akcja ma miejsce w czasie wojny. Nie czułam wojennego klimatu