Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2021

Disney a rzeczywistość. Historia Pocahontas (XVII w.)

                  Zapewne wiele osób kojarzy film animowany wytwórni Disney o rdzennej, amerykańskiej księżniczce, która zakochuje się w jednym z angielskich kolonizatorów. Dzisiaj przyjrzymy się tej historii na nowo – i spróbujemy z pomocą funkcjonujących zapisków, poszlak wyjaśnić funkcjonujące nieścisłości oraz naiwne uproszczenia. XIX-wieczny wizerunek Pocahontas              Sama początek można określić na rok 1607, kiedy to w Nowym Świecie zostaje założona osada Jamestown. Koloniści szybko zaczynają szukać kontaktu z Indianami; wymiana handlowa nie tylko wspomagała rozwój nowo założonych miast, ale i często pozwalała osadnikom w ogóle przetrwać. Funkcjonują liczne zapiski, że to rdzenna ludność – do pewnego okresu – pomagała kolonizatorom wznosić nowe miasta. W kryzysowych momentach dostarczano żywność i zwierzęce skóry, aby przybysze mogli przeżyć. Rozłam najczęściej następował, gdy osady zbytnio się rozrastały, a kolonizatorzy rościli sobie praw do coraz rozleglejszych terenów

Fagan B., "Krótka historia archeologii" - recenzja

                 Książki popularnonaukowe mają w przystępny sposób przybliżyć nawet najbardziej skomplikowane zagadnienia. W takim przypadku nie obędzie się bez wielu uproszczeń, przywołaniu – zwłaszcza w dziedzinach humanistycznych i interdyscyplinarnych – zaledwie kilku teorii, podanych najczęściej w bezrefleksyjny sposób. Sięgając po „Krótką historię archeologii” Braiana M. Fagana miałam to na uwadze. Jednak zachęcona pozytywnymi opiniami i instytucjami, które zgodziły się patronować pozycji, sięgnęłam po nią – wręcz z niecierpliwością.                I powiedzieć, że to dosyć przeciętna – jak nie mniej – pozycja, to w zasadzie nic nie powiedzieć. Pierwszym zastrzeżeniem – choć lekkim, nie oceniajmy aż tak po pozorach – było to, że nie napisał jej archeolog, a antropolog. Różnica? Znacząca i to naprawdę mocno rzucało się w oczy w trakcie czytania. Jednak nie uprzedzajmy faktów. W moje ręce wpadła wersja z wydania drugiego – nie znalazłam informacji, co zostało dodane bądź odję