Przejdź do głównej zawartości

Królowa Tamar i złoty wiek Gruzji

Została królem w czasach, gdy władza była domeną mężczyzn. Doprowadziła do rozkwitu swój kraj i sprawiła, że Gruzja na chwilę stała się potęgą jaką nie była ani wcześniej ani później. Chociaż nie ma żadnych wiarygodnych wzmianek o tym, że faktycznie walczyła w bitwie, zyskała miano „królowej wojowników”.



Tamar urodziła się około 1160 roku jako córka Jerzego III, króla Gruzji i jego małżonki Burdukan, która była córką króla Alanii, królestwa położonego na północ od Gruzji. Panowanie jej ojca nie było łatwe. W 1177 roku stanął w obliczu buntu ze strony szlachty, która kwestionowała jego prawo do tronu. Jerzy III powstrzymał bunt, postanowił wciągnąć córkę do polityki i uczynić ją współwładcą, aby po jego śmierci zakończyć wszelkie spory o sukcesję. Jerzy i Burdukan nie doczekali się syna, stąd też przygotowywali córkę do przejęcia tronu.

Tamar współrządziła z ojcem przez sześć lat, aż do jego śmierci w 1184 r. Po raz drugi została koronowana w katedrze w Gelati. Nie oznaczało to jednak, że szlachta w pełni zaakceptowała nową władczynię. Ze względu na sprzeciw wobec polityki Jerzego III oraz fakt, że Tamar była kobietą, jej koronacja spotkała się z dużym niezadowoleniem. Królowa została zmuszona do kilku ustępstw na rzecz arystokracji, w tym dotyczących małżeństwa, religii i polityki. Ze względu na szlachtę Tamar w 1185 r. poślubiła Jurija Bogolubskiego, księcia z Rusi. To małżeństwo okazało się nieudane, a królowa szybko zniechęciła się do męża. W 1187 r. rozwiodła się z Jurijem z powodu jego zdrad i alkoholizmu. Jurij i wielu jego stronników dwukrotnie próbowało dokonać zamachu stanu, ale żaden z nich się nie udał. 

Tamar mogła wybrać swojego następnego męża, którym został Dawid Soslan z Osetii. Był jednym z jej zwolenników i dobrym przywódcą wojennym, powstrzymując w jej imieniu wiele buntów. Przez całe małżeństwo pozostawał podwładnym Tamar, a ona nadal nosiła tytuł „Króla królów”. Według legend Tamar sama stawała na czele wojsk i prowadziła je do walki. 

Tamar i Dawid


Przez całe swoje panowanie Tamar wykazywała ekspansjonistyczne spojrzenie na sąsiednie państwa. Na początku lat 90-tych XII w. dzisiejszy Azerbejdżan został wcielony do Gruzji. Wkrótce potem Gruzini zajęli stolicę Armenii i rozpoczęli długi podbój kraju. W 1204 roku Tamar zajęła Trapezunt nad Morzem Czarnym tworząc Cesarstwo Trapezuntu funkcjonujące aż do drugiej połowy XV wieku na terytorium dzisiejszej Turcji.

Rządy Tamar to także czasy wielkiego rozwoju kultury, architektury, malarstwa, piśmiennictwa, nauk przyrodniczych i medycyny. Z rozkazu władczyni budowane były drogi, mosty, a handel coraz bardziej kwitł. Stolica, Tbilisi, była jednym z największych miast na Kaukazie łączącym wschód i zachód. Kraj mógł się rozwijać na każdym możliwym polu, a Tamar szczególnie dbała o to, żeby kultura w szczególności na tym zyskała. Nastąpił rozkwit gruzińskich utworów literackich, wierszy i obrazów. Za jej panowania żył najwybitniejszy poeta gruziński Szota Rustaweli, który poświęcił królowej poemat "Rycerz w tygrysiej skórze". Tamar dbała o to, żeby akademie prosperowały i kształciły więcej młodych ludzi. Sama królowa także była bardzo zaangażowana w działalność charytatywną.

Szota Rustaweli prezentuje poemat królowej Tamar, obraz z lat 80. XIX w. 


Pod koniec życia Tamar zapadła na nieznaną chorobę, którą przez długi czas utrzymywała w tajemnicy. W końcu, gdy ból był zbyt silny, zwróciła się o pomoc do lekarzy, ale żaden nie był w stanie zdiagnozować jej przypadłości. Tysiące poddanych modliło się żarliwie za władczynię Gruzji, ale 18 stycznia 1213 roku królowa zmarła. Wrogowie atakowali na nowo, a dzieci Tamar, Jerzy IV i Rusudan, nie były w stanie kontynuować dzieła matki.



Komentarze

  1. Bardzo ciekawy wpis, Nigdy nie słyszałam o tej Królowej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie do niedawna też była zupełnie nieznaną postacią.

      Usuń
  2. Wow, wpis pełen ciekawostek! Zupełnie nie znałam tej postaci historycznej, więc sporo się dowiedziałam. Asia z Pisane z uśmiechem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie myślę, że historia Kaukazu raczej nie należy w Polsce do wiedzy powszechnej.

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy wpis! Z przyjemnością przeczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie kojarzę tej królowej, więc dla mnie tym bardziej super.

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie z tego powodu lubię zaglądać na inne blogi. Znakomicie można poszerzyć swoją wiedzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa historia, tak niewiele silnych kobiet się w niej zapisało, że każda jest warta uwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, historia kryje jeszcze wiele takich ciekawych postaci. Inne możesz znaleźć pod etykietą "kobiety w historii". W przyszłości na pewno pojawią się jeszcze podobne wpisy.

      Usuń
  7. Wow, super wpis - nigdy nie słyszałam o Tamar, ale naprawdę mi zaimponowała. Nie było łatwo być królem-kobietą, a przecież zdarzały się takie silne jednostki. Tylko ciągle tak mało o nich wiemy :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda że dzisiaj kobiety w Gruzji nie mają tyle do powiedzenia i zdziałania.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Najchętniej czytane

Atak umarłych. Obrona twierdzy Osowiec 1915 r.

I wojna światowa, front wschodni. Niemcy od września 1914 r. usiłują zdobyć rosyjską twierdzę. Po dwóch nieudanych atakach decydują się na użycie najnowszej broni - gazu. Zakładany efekt? Pozbycie się wszystkich obrońców Osowca. Coś jednak poszło nie tak jak planowano...  Tak mógł wyglądać „atak umarłych”.   Źródło: https://pl.pinterest.com/pin/589619776188613383 /   Twierdza Osowiec położona jest na Podlasiu, około 50 km na północ od Białegostoku. Była elementem rosyjskich umocnień na granicy z Prusami Wschodnimi. Ta „kość w gardle” Niemców zmuszała ich do utrzymywania żołnierzy wysuniętych daleko na północno-wschodniej terytorium. W 1914 roku Osowiec znalazł się na linii frontu wschodniego.  Pierwszy atak na twierdzę miał miejsce we wrześniu 1914 roku. Obrona była możliwa dzięki intensywnemu użyciu samolotów i artylerii. Druga próba, twająca prawie osiem miesięcy rozpoczęła się 30 stycznia 1915 roku. Po nieudanej próbie zajęcia rosyjskiej twierdzy Niemcy zastos...

Bal w Pałacu Zimowym 1903 r. [FOTOGALERIA W KOLORZE]

Był raz bal na sto par... Tu akurat było więcej, bo zaproszono 390 osób. Wszyscy goście zebrali się w Pałacu Zimowym w Petersburgu by uczcić 290 lat dynastii Romanowów. To wielkie wydarzenie odbywało się w połowie lutego i trwało dwa dni. Trudno sobie wyobrazić jakie sumy pochłonęła organizacja ostatniego wielkiego balu carskiej Rosji. Ale na taką okoliczność, prawie trzech wieków dynastii, wszystko musiało być zrobione z przepychem.  Pierwszego dnia goście wysłuchali opery "Borys Godunow", obejrzeli balet z udziałem słynnej Anny Pawłowej, były też oczywiście tańce. Nas jednak bardziej interesuje dzień drugi. Wtedy odbył się bal tematyczny. Wszyscy goście mieli przybyć w strojach z epoki cara Aleksego I (panował w latach 1645-1676). Mężczyzni założyli kaftany i bojarskie futrzane czapki. Kobiety miały na sobie bogato zdobione sarafany, mieniące się złotem, srebrem i kamieniami szlachetnymi. Na głowach natomiast ozdobne, sztywne czepce zwane kokosznikami.  Nawet orkiestra ubra...

Szubienice w średniowieczu i wczesnej nowożytności

  Szubienice.   Wspaniała zabawa dla całej rodziny, przyjaciół i znajomych. Mniejsza dla gwiazdy wieczoru; ale ta nigdy nie narzekała po zakończonej uroczystości. Popularne, filmowe produkcje ukazują, że – często już od czasów średniowiecza i wczesnej nowożytności – skazaniec miał zakładaną pętlę, a na dany znak kat otwierał zapadnię pod stopami nieszczęśnika, który w miarę szybko udawał się na wieczny odpoczynek. Dziać miało się to poprzez nie uduszenie – a skręcenie karku. Wydawałoby się, że to „humanitarna” śmierć; przynajmniej jak na ówczesne standardy. Ilustracja: Kadr z filmu Ballada o Busterze Scruggsie Jednak prawda jest o wiele brutalniejsza; zapadnie zaczynają funkcjonować dopiero od XVIII wieku. A przed tym okresem, skazaniec spędzał długie kilkanaście minut dusząc się.  Śmierć przez powieszenie była przy tym hańbiąca; zarówno odebranie życia w ten sposób uchodziło za upokarzające, tak pozostawienie zwłok na żer dla zwierząt było niezbyt korzystną perspektywą...